Są wyraziste, często wręcz oślepiają. Neony bo o nich mowa to nie tylko kolorowe instalacje kojarzące się nam z witrynami sklepowymi z lat 80. i 90. Neony to kolory, które przyciągają uwagę, ale dodają też siły i energii szczególnie w zimowe dni.
Za oknami szaro, zimno, po prostu brzydko. Zima pełną parą. Czas więc pomyśleć jak dodać sobie energii do działania. Ja staram się codziennie wstać z uśmiechem na twarzy nawet jeśli czuję się trochę gorzej. Później kilka minut ćwiczeń, energetyzujące śniadanie i… stylizacja. Powiem wam, że to co ubieramy na siebie ma ogromne znaczenie. Jeśli czujemy smutek, żal czy po prostu jest nam gorzej ubieramy na siebie coś ciemnego. Czy tak nie jest? No właśnie… Dlatego jeśli trzyma nas depresja warto postawić na zdecydowane i kolorowe dodatki. Neony, kolory fluo to jest to czego potrzebujemy tej zimy!
Kiedy zima za oknem, szaruga, śnieg czy deszcz stawiam na zdecydowane, a czasem nawet kontrowersyjne połączenia. Jaskrawe, wręcz świecące kolory dodają mi energii. Wracam wtedy do życia. Zdaje się o tym, że jaskrawe kolory mają ogromną moc wiedzą też kreatorzy mody, którzy od czasu do czasu wypuszczają fluorescencyjne kolekcje. Najczęściej projektanci sięgają po takie kolory jak żółty, pomarańcz, różowy, czerwień, granat, fiolet oraz zieleń. Są to sztampowe fluo, które dodają każdej stylizacji nieco wakacyjnego szaleństwa. Te odcienie znajdziecie między innymi w kolekcjach Moshino, Trussardi, Caroliny Herrery czy Lanvina. Dla mnie bomba!
Neonowe odcienie przypominają nam lato Cudowne chwile w słońcu, ciepło i radość. Dlatego jeśli w stylizacji znajdzie się któryś z tych kolorów od razu robi się nam lepiej na sercu, smutki odchodzą w zapomnienie, a na naszej twarzy gości uśmiech. Jako ciekawostka mogę wam powiedzieć, że osoby ubrane w jaskrawe kolory, a szczególnie żółty postrzegane są jako ciepłe i miłe osoby. I coś w tym jest 🙂
Ja jeśli czuję się źle ubieram na siebie coś w kolorze cytrynowym czy bananowym. Te soczyste barwy idealnie pasują do osób z jasnymi włosami i lekko opalona karnacją. Sukienka czy sweter w kolorze cytrynowym rozświetla i dodaje energii. Dlatego nawet jeśli czuję się odrobinę zmęczona stawiam własnie na neostylizację. Kolor fluo będzie przykuwał uwagę do mojej stylizacji i ukryje lekko podkrążone powieki czy zaczerwienione oczy. Dla mnie to idealne rozwiązanie! Odwrócenie uwagi od tego co złe 😉
W przypadku kolorów fluo trzeba pamiętać o umiarze. Decydując się na stylizację w jaskrawym kolorze trzeba koniecznie postawić na jeden, maksymalnie dwa wyróżniające się elementy. Jeśli zakładamy sweter czy bluzkę w neonowym kolorze to wystarczy. Nie można ubrać się od stóp do głów w różne jaskrawe kolory bo nie jesteśmy przecież choinką czy słupem ostrzegawczym. Jeśli decydujemy się na kolorową górę to dół naszej stylizacji musi być stonowany i odwrotnie. Oczywiście można zagrać dodatkami jak jaskrawa torebka czy gumka do włosów, ale pamiętać trzeba o umiarze.
W swojej ostatniej wakacyjnej stylizacji postawiłam na mocną sukienkę w kolorze żółtego fluo. Idealnie pasowała do mojej balijskiej opalenizny. Ale decydując się na nią zrezygnowałam z przyciągających wzrok dodatków oraz ostrego makijażu. Faktycznie suknia wypełniła moją całą sylwetkę, ale świadomie był to jeden kolor fluo, który dopełniłam skromnymi butami w tym samym odcieniu. Dzięki temu uzyskałam efekt eleganckiej i umiarkowanej stylizacji jednocześnie. Bo jak mówią co za dużo to nie zdrowo!
Love Ewa 🙂
dress with belt Gingersnap – Bali, bag – plastic basket Bali, earrings Uterque, rubber hair Feba, watch Longines, shoes Kurt Geiger
Sprawdź jak stworzyć własną zalotną stylizację nie tylko na wakacje.