Jestem wkurwiona. Z resztą nie tylko ja! Wnerwia mnie to co dzieje się w ostatnich tygodniach. Wnerwia mnie, że ktoś chce decydować o moim ciele. Wnerwia mnie, że mój wolny wybór jest ograniczany, dlatego protestuję!
W ostatnim czasie mnóstwo się dzieje. Z jednej strony zwiększa się liczba zachorowań na koronawirusa, a z drugiej przedstawiciele sprawiedliwości decydują o naszej wolności. Wolności podejmowania własnego wyboru, który może rzutować na nasze życie. I wiecie co? Jestem tym wszystkim wkurwiona!
Jestem kobietą. Jestem Europejką i doceniam to, że żyję w czasach, kiedy mogę realizować swoje marzenia i żyć tak jak chcę. Wszystko dlatego, że cenię sobie wolności i tej wolności oczekuję od innych. Niestety swobody każdej z nas są ograniczane przez patriarchalny rząd oraz pracujące dla niego jednostki. To wszystko sprawia, że jestem wkurzona!
Aborcja to trudny temat. Wiem i powiem szczerze, że nie zazdroszczę tym kobietom, które stają przed tym cholernie trudnym wyborem. Uśmiercić swoje dziecko, czy pozwolić mu przeżyć kilka dni. Szczerze, nie wiem sama co bym zrobiła, ale wiem jedno. Nikt nie może dyktować kobiecie co ma zrobić. To ona we własnym sumieniu powinna sama podejmować decyzję, a nie wykonywać rozkazy państwa.
Czy do cholery ktoś pomyślał o tym, że my kobiety ostatecznie same zostajemy z tym, że mamy świadomość tego, że nosimy pod sercem dziecko, które i tak zaraz po narodzinach umrze? Nikt mi nie powie, że ktoś z nami będzie wtedy. Psycholog, druga osoba owszem. Będą fizycznie, ale nie wejdą do naszej głowy. Nadejdzie moment, w którym każda z nas zostaje sama. Nie wiem pod prysznicem, w łóżku przed snem. Wtedy pojawia się w głowie mnóstwo myśli, z którymi jesteśmy tylko my i to my same musimy znaleźć w sobie siłę do tego, aby żyć zgodnie ze swoim sumieniem.
Dziś, kiedy jestem z dala od Warszawy protestuję. Jestem Polką i walczę o sprawy każdej Polki. Dziewczyny jesteśmy wspaniałe i wartościowe. Walczmy o swoje bo niektórzy faceci i niektóre baby chcą zgotować nam piekło. Nie dajmy się! Jestem z Wami!
Love Ewa 🙂
I am pissed off. Not only me! What has been happening in recent weeks makes me angry. It annoys me that someone wants to decide about my body. It annoys me that my free choice is restricted, so I protest!
There has been a lot going on recently. On the one hand, the number of cases of the coronavirus is increasing, and on the other hand, representatives of justice determine our freedom. Freedom to make our own choice that can affect our lives. And guess what? I’m pissed off by all of this!
I’m a woman. I am European and I appreciate the fact that I live in a time when I can make my dreams come true and live the way I want. All because I value freedom and expect this freedom from others. Unfortunately, the freedoms of each of us are limited by the patriarchal government and the individuals working for it. It all makes me pissed off!
Abortion is a difficult topic. I know and to be honest that I do not envy those women who are faced with this damn difficult choice. Kill your child or let him live for a few days. Honestly, I don’t know what I would do, but I know one thing. Nobody can tell a mother what to do. It is she who, in her own conscience, should make her own decisions, and not follow the orders of the state. Has anyone thought about the fact that we women are ultimately left alone with the fact that we are aware that we are carrying a child under our hearts that will die soon after birth? Nobody will tell me that someone will be with us then. Psychologist, the other person yes. They will be physically, but they will not enter our head. There will come a moment when each of us is left alone. I don’t know in the shower, in bed before going to bed. Then a lot of thoughts appear in the head that only we are with.
Today, when he is away from Warsaw, I protest. I am Polish and I fight for the affairs of every Polish woman. Girls we are great and valuable. Let’s fight for ours because some guys and some women want to make us hell. Let’s not give up! I’m with you!
Love Ewa 🙂