fbpx

ZAZDROŚĆ JEST NIEPOTRZEBNA

zazdrość

W psychologii zazdrość definiowana jest jako uczucie złości, frustracji czy przybicia z powodu sukcesów innych. Zazdrościć można też pięknego wyglądu, wspaniałego partnera, kilku więcej zer na koncie czy po prostu szczęścia. Zazdrość jest bardzo ludzka i nie uwierzę, jeśli usłyszę, że ktoś nigdy nie zazdrościł. To się po prostu nie dzieje!

Święty Augustyn napisał kiedyś, że „kto nie jest zazdrosny ten nie kocha”. I coś w tym jest i co ciekawe nie zmieniło się przez lata. Zazdrość często pojawia się w związku. Każdym, niezależnie od tego czy jesteśmy blisko siebie czy oddaleni o tysiące kilometrów. Jednak chorobliwa zazdrość może doprowadzić do dramatów, dlatego warto zdusić ją w zarodku, ale też nauczyć się z nią żyć. Wbrew pozorom zazdrość jest potrzebna, ale dawkowana w małych ilościach.

Dlaczego o tym piszę? Otóż wiele z Was pisze do mnie z pytaniem jak poradzić sobie z zazdrością w związku. Aby odpowiedzieć na to pytanie, chciałam podzielić się moją historią.

zazdrość

Jak wiecie ja i mój mąż tworzymy zgrane i myślę bardzo udane małżeństwo. Jesteśmy szczęśliwi pomimo dzielącej nas odległości. Jednak nie zawsze było cukierkowo. Powiem szczerze, było cholernie trudno, szczególnie na początku naszej znajomości. Ruben jest Portugalczykiem, bardzo temperamentnym, ale też bardzo zazdrosnym. Ciągłe telefony kontrolne, pytania gdzie jestem, z kim jestem, co robię były codziennością. Początek naszego związku zbiegł się jeszcze z czasem, kiedy byłam aktywną tancerką. Wiecie, turnieje, ciągłe wyjazdy, treningi z partnerem tanecznym. To wzbudzało zazdrość. Na nic zdały się tłumaczenia, tupanie nogą czy trzaskanie drzwiami.

Jak to zrobiliśmy?

W końcu usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy rozmawiać. Argumenty i to silne zadziałały. Ruben stał się mniej zazdrosny, przestał kontrolować i zaufał. Wiecie, żeby nie było. Ja też byłam zazdrosna, ale nie tak ekstremalnie. Ostatecznie Ruben był w Szwajcarii, ja w Warszawie. Różne myśli przychodziły mi do głowy. Jednak, kiedy zrozumieliśmy, że kochamy się naprawdę, chcemy spędzić z sobą całe życie i zdobywać razem świat stwierdziliśmy, że nie ma sensu tracić czas na zazdrość. I dziś jesteśmy MEGA SZCZĘŚLIWI!

zazdrość

Moje rady jak poradzić sobie z zazdrością w związku

Każdy związek jest inny. Każdy z nas jest inny, ale kierują nami podobne emocje. Dlatego spróbujcie zwalczyć zazdrość na swój własny sposób kierując się takimi zachowaniami jak:

  1. Doceńcie to co macie. Miłość drugiego człowieka to wspaniała rzecz. Dodaje powera, uskrzydla i pozwala kroczyć przez życie z zadartą głową do przodu. Nie porównujcie się z innymi. Nie patrzcie na to, że inni mają lepiej. To mogą być tylko pozory, a Wy jesteście TU i TERAZ. Zróbcie wszystko, aby na zawsze!
  2. Opanujcie złe emocje. One nie pomagają, wręcz szkodzą. Szukajcie pozytywów w każdej sytuacji. Nie wszystko co wydaje się nam złe takie właśnie jest. Serio.
  3. Zdobądźcie się na szczerą rozmowę. Tylko rozmowa pomoże rozwiać wszystkie wątpliwości i niedopowiedzenia. Usiądźcie razem, najlepiej w neutralnym miejscu i wyjaśnijcie sobie wszystko. Niech popłyną łzy, pięść uderzy w stół. To pomoże oczyścić emocje i dać początek nowemu.

Rozmowy z drugim człowiekiem są cholernie trudne, ale zazdrość bezpodstawna jest jeszcze gorsza. Dlatego nie pozwólcie, aby ona zniszczyła relacje w związku. Budujcie, nie niszczcie!

Love Ewa 🙂


In psychology, jealousy is defined as feeling angry, frustrated, or depressed over the success of others. You can also envy a beautiful appearance, a great partner, a few more zeros on your account or just luck. Jealousy is very human and I won’t believe it if I hear someone never envied. It just doesn’t happen!

Saint Augustine once wrote that „who is not jealous does not love”. And there is something to it and, interestingly, it has not changed over the years. Jealousy often comes up in a relationship. Everyone, regardless of whether we are close to each other or thousands of kilometers away. However, morbid jealousy can lead to drama, so it is worth nipping it in the bud, but also learning to live with it. Contrary to appearances, jealousy is needed, but dosed in small amounts.

Why am I writing about this? Well, many of you write to me asking how to deal with jealousy in a relationship. To answer this question, I wanted to share my story.

As you know, my husband and I create a harmonious and very successful marriage. We are happy despite the distance between us. However, it wasn’t always candy. Honestly, it was fucking difficult, especially at the beginning of our relationship. Ruben is Portuguese, very temperamental, but also very jealous. Constant control calls, questions of where I am, who I am with, what I do were my daily routine. The beginning of our relationship coincided with the time when I was an active dancer. You know, tournaments, constant trips, training with a dance partner. It was jealous. They were useless for explaining, stomping a foot or slamming doors.

How we did it?


Finally we sat down at the table and started talking. The arguments were strong and it worked. Ruben became less jealous, lost control and trusted. You know not to be. I was jealous too, but not that extreme. After all, Ruben was in Switzerland and I was in Warsaw. Various thoughts occurred to me. However, when we realized that we really love each other, we want to spend our whole lives together and conquer the world together, we decided that there is no point in wasting time on jealousy. And today we are MEGA HAPPY!

Talking to another person is damn difficult, but unfounded jealousy is even worse. Therefore, do not let her destroy your relationship. Build, don’t destroy!

Love Ewa 🙂