Wiedzieliście kiedyś taaaakie kaktusy? Nie? W takim razie pakujcie się w samochód, wbijajcie w nawigację miejscowość Èze i w drogę! Jestem pewna, że to niewielkie miasteczko na Riwierze Francuskiej zachwyci was wyjątkowym klimatem, a zdjęcie z kaktusem zagości na tapecie waszego telefonu 😉
Słynne Lazurowe Wybrzeże usłane jest pięknymi plażami, malowniczymi zatoczkami. Warto jednak czasem zboczyć z nadmorskiej trasy i wybrać się kilka kilometrów wgłąb lądu, aby odkryć prawdziwą perełkę. My podczas naszej miesięcznej podróży odwiedziliśmy wiele miejsc, ale to właśnie Èze pozostawiło najwięcej wspaniałych wspomnień. Byliście tam kiedyś?
Wąskie uliczki, cudowne historyczne zabudowania i piękny widok z miejskiego wzgórza to tylko niektóre z wielu atrakcji Èze. To co przyciąga wielu turystów to kaktusy. Tak te piękne sukulenty są tutaj na wyciągnięcie ręki. Mniejsze, większe czy bardziej okazałe modele stanowią świetne tło dla wakacyjnej foty. Sama nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam chyba kilkanaście zdjęć samych kaktusów. Wiem, zwariowałam. Ale one wyglądają na tle Morza Śródziemnego po prostu bajkowo i egzotycznie!
Dlaczego w ogóle przyjechaliśmy do Eze?
Przyznam, że zachwyciły nas zdjęcia tego cudownego miasta. Postanowiliśmy, że chcemy przejść się po tym mega klimatycznym miejscu. W starych zabudowaniach, których pełna wśród wąskich i krętych uliczek znajdują się sklepiki, galerie i super knajpki, w których można odpocząć z dala od tłumów jaki spotkać można chociażby w Saint Tropez czy Nicei.
Historia Èze sięga czasów antycznych. To tutaj Fenicjanie czcili boginię Isis, a wraz z podbojem tych ziem osiedlili się tutaj Rzymianie. Burzliwe lata sprawiły, że pojawiały się tutaj wpływy Maurów, Prowansji, Dynastii Sabaudzkiej, Francji czy Turcji. Dopiero w 1860 roku na podstawie autonomicznej decyzji mieszkańców Èze przyłączyło się do Francji.
Największą atrakcją Èze jest ogród egzotyczny. Znajduje się on na samym szczycie miasteczka, na wysokości 430 metrów nad poziomem Morza Śródziemnego. Ogród zbudowany został na terenie historycznej twierdzy. Sam park jest natomiast stosunkowo młody. Zbudowano go kilka lat po zakończeniu II Wojny Światowej, a jego autorem był Jean Gastaud z podobnego ogrodu w Monako.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wybrała się tutaj na zakupy. Odwiedziłam kilka butików z piękną porcelaną, produktami rzemieślniczymi. Jednak to co przykuło moją największą uwagę to oliwy. Jestem freakiem jeśli chodzi o dobrej jakości produkty spożywcze. Kupiła kilka gatunków ręcznie tłoczonej oliwy, aromatyczne przyprawy, z których po powrocie do domu na pewno wyczaruję coś smacznego 🙂
Kochani, jeśli szukacie uroczego miejsca z dala od turystycznych szlaków to polecam Wam to małe francuskie miasteczko. Jestem przekonana, że spodoba się Wam ten wyjątkowy klimat, a kaktusy zrobią ogromne wrażenie 🙂
Love Ewa 🙂
Have you ever seen such cactus? No? So let’s pack your car, hit the navigation system of Èze and off you go! I;m sure that this small town on the French Riviera will delight you with its unique atmosphere, and a photo with a cactus will appear on your phone wall;)
The famous Cote d’Azur is dotted with beautiful beaches and picturesque coves. However, it is sometimes worth deviating from the coastal route and going a few kilometers inland to discover a real gem. We visited many places during our month-long trip, but it was Èze that left the most wonderful memories. Have you ever been there?
Narrow streets, wonderful historical buildings and a beautiful view from the city hill are just some of the many attractions of Eze. What attracts many tourists are cacti. So these beautiful succulents are here at your fingertips. Smaller, larger or more impressive models are a great background for a holiday photo. I couldn’t resist myself and I must have taken a dozen or so photos of cacti themselves. I know, I’m crazy. But they look fabulous and exotic against the background of the Mediterranean Sea!
Why did we come to Eze?
I admit that we were delighted with the photos of this wonderful city. We decided that we want to walk around this mega-climatic place. In old buildings, full of narrow and winding streets, there are shops, galleries and great pubs where you can relax away from the crowds that can be found in Saint Tropez or Nice.
The history of Èze goes back to ancient times. It was here that the Phoenicians worshiped the goddess Isis, and with the conquest of these lands, the Romans settled here. The turbulent years meant that the influence of the Moors, Provence, the Savoy Dynasty, France and Turkey appeared here. Only in 1860, on the basis of an autonomous decision of the inhabitants, Èze joined France.
The biggest attraction of Eze is the exotic garden. It is located at the very top of the town, at an altitude of 430 meters above the Mediterranean Sea. The garden was built on the territory of a historic fortress. The park itself is relatively young. It was built a few years after the end of World War II, and its author was Jean Gastaud from a similar garden in Monaco.
Beloved, if you are looking for a charming place away from tourist routes, I recommend this small French town. I am convinced that you will like this unique atmosphere and the cacti will make a great impression 🙂
Love Ewa 🙂