Żyjemy w czasach, w których praktycznie cały czas jesteśmy aktywni. Zarówno w pracy, ale też w wirtualnym świecie. Nasz umysł pracuje na najwyższych obrotach praktycznie bez przerwy. Czy to jest dobre? Odpowiedź brzmi – nie!
W dzisiejszych czasach wiedza i informacja są najwyższą wartością. Newsy atakują nas praktycznie z każdej strony, a my równolegle tworzymy własny obraz w Internecie na Facebooku czy Instagramie. Potrzeba podzielenia się z innymi ludźmi tym co się u nas dzieje na stałe weszła w nasz rytuał dnia. Niestety nie jest to dobre dla nas, dla naszego stanu psychicznego. Umysł nie może pracować cały czas. On podobnie jak my wymaga odpoczynku, krótkiego resetu raz na jakiś czas.
Jak odciążyć mózg i przywrócić wewnętrzną równowagę?
Wyłącz smartfona. Dobrze jest, aby raz na jakiś czas po prostu wyłączyć się ze świata Internetu. Nie chodzi o to, by telefon wyłączyć na zawsze. To w obecnych czasach nie jest możliwe. Chodzi o to, aby zrobić to raz na jakiś czas. Dzięki temu łatwiej będzie znaleźć nam na nowo utraconą równowagę. To pomoże poczuć się nam pewniej i pokaże, że potrafimy żyć bez technologii przynajmniej przez jakiś czas. Ja w tym celu zaszywam się w miejscach, gdzie nie ma zasięgu lub jest on kiepski. Wtedy mogę być blisko przyrody i choć na moment zapomnieć o tym co dzieje się na świecie i wokół mnie.
Medytuj. Pozwala ona na złapanie lepszego kontaktu z samym sobą, uspokaja umysł, wycisza. Pozwala zdystansować się od spraw i bodźców zewnętrznych oraz przyczynia się do poczucia harmonii umysłu i ciała. Ja wprowadziłam medytację do swojego życia już kilka tygodni temu. Codziennie rano wstaję godzinę wcześniej i połowę tego czasu poświęcam na medytację. Wsłuchuję się w głąb siebie, wyłączam się ze świata zewnętrznego i cały ten czas jestem ze swoim ciałem i umysłem. To pomaga mi nie tylko się odprężyć, ale też poznać bliżej siebie oraz swoje potrzeby.
Spaceruj. Ruch połączony z obcowaniem z przyrodą pozwala się świetnie zrelaksować i pobyć sam ze sobą. Oczywiście na spacer nie zabieraj telefonu, który chwile relaksu może przerwać w każdej chwili. Spacer to
doświadczenie przestrzeni, otwarcie się na nowe sytuacje i zdarzenia. To, co zewnętrzne ma wpływ również na to, co wewnątrz. Dlatego po pracy lub będąc na wakacjach postaraj się choć kilka minut pospacerować. To naprawdę wycisza i pomaga zapomnieć na moment o troskach dnia codziennego.
Ćwicz. Wszystkie ćwiczenie fizyczne jak gimnastyka, fitness, bieganie czy joga pomagają uwolnić umysł od nadmiaru bodźców. Godzina na siłowni czy zajęciach pozwala na skupienie się wyłącznie na aktywności. Poza tym korzystnie wpływa na zdrowie, dobre samopoczucie oraz zmniejsza poziom lęku czy stresu.
Staraj się czytać książki, ale drukowane. Czytanie sprawia, że przenosimy się do innego świata, świata ludzkiej myśli. Ważne, aby to co czytamy było w realu, a nie na urządzeniu podłączonym do sieci. Ja w wolnych chwilach uwielbiam zrelaksować się na kanapie z kubkiem dobrej kawy i książką w ręku. Pozwala to mi nie tylko się super odprężyć, ale jest to przede wszystkim mój czas. Przeznaczam go na ćwiczenie umysłu, a wybierając wartościową literaturę „ładuję się” pozytywnymi emocjami.
Pamiętajcie, aby dbać o swój umysł. Nikt za was tego nie zrobi. Sami musicie odczuwać potrzebę wyłączenia się na moment ze świata bodźców zewnętrznych. Raz na jakiś czas poświęćcie czas tylko sobie. Zrelaksujcie się, sięgnijcie po dobrą książkę lub pójdzie na spacer. Nic tak nie odpręża i pozwala złapać dystans do świata niż obcowanie z przyrodą. Dbajcie o siebie. Dbajcie o swój umysł – macie go tylko jednego na całe życie!
Love Ewa 🙂