Miłość to wspaniałe uczucie, które dodaje skrzydeł. To wypełnienie naszego człowieczeństwa, ale przede wszystkim cel naszego życia, dzielenia go z inną, ukochaną osobą.
Miłość do dziś pojęcie, które wielu z nas niestety bagatelizuje. Nie ma ona już takiego wymiaru jak jeszcze kilka dekad temu, a jeśli już przytrafi się na zawsze to jest to wyjątek. Ja mogę powiedzieć, że jestem wielką szczęściarą ponieważ kocham i jestem kochana!
Zastanawiałam się wiele razy ja to jest z miłością. Patrzę na moich rodziców, którzy w tym roku obchodzą 50-lecie ślubu, widzę jacy są szczęśliwi, jak dbają o sobie wzajemnie, dlaczego teraz tak wielu ludzi ma problem z relacjami z małżeństwie? Dlaczego tak wiele z nich się rozpada? I wiecie co doszłam do wniosku, że dla wielu z nich czasami prościej jest się rozstać niż walczyć o swój związek. Małżeństwo to praca, ciężka praca, która wymaga od nas zaangażowania. Wierzcie mi nie jest ona tak trudna jak się nam wydaje. Trzeba tylko chcieć!
Jakie są najczęstsze problemy w małżeństwie?
Honoriusz Balzac w powieści „Fizjologia małżeństwa” opisywał wiele problemów, które mogą się przytrafić w życiu małżeńskim. Do najważniejszych zaliczał przyzwyczajenie. Pisał: „W małżeństwie powinno się walczyć bezustannie przeciw potworowi, który pożera wszystko: przyzwyczajeniu”. To normalne, że po pewnym czasie pojawia się przyzwyczajenie, ale ważne co z nim zrobimy. Naszym obowiązkiem jest walczyć z nim. Trzeba każdego dnia pamiętać o okazywaniu uczuć małżonkowi czy partnerowi. „Zdobywać go”, tak jak robiliśmy to na początku związku. Drobne miłe gesty, uśmiechy, komplementy, wzajemne docenianie się, pomysły na wspólne spędzanie czasu na pewno będą zabijać rutynę dnia codziennego
O miłość małżeńską można dbać na wiele sposobów. Ważne, aby okazywać sobie uczucia. Można mówić o nich wprost, ale można też je okazywać. Nie muszą to być super prezenty czy romantyczne podróże, czasami wystarczy wyjście na kolację, do kina czy przyniesienie śniadania do łóżka. Liczą się chęci, a wykonanie jest na drugim miejscu.
Wielu narzeka na brak porozumienia. Małe kłótnie potrafią przerodzić się w wielkie awantury. Dlatego ważna jest rozmowa o wszystkich problemach. Niechęć do rozmów bierze się raczej z braku zrozumienia, ale też często braku czasu. Musicie go znaleźć. Już pół godziny rozmowy o tym co nas boli, jakie mamy problemy przynosi wielkie efekty.
Bądźcie otwarci na ludzi, na swojego partnera. Bądźcie blisko siebie i kochajcie. Nie ma nic piękniejszego niż miłość!
Love Ewa 🙂
photos Justyna Gieleta