fbpx

ROMANTIC PLACE IN MY HEART

 

                                     
Wakacje to dla mnie cudowny czas. Piękne zachody słońca, szum morza, gołe stopy na piasku, świeże owoce, pachnące trawy i spokój…. To czas oderwania się od rzeczywistości, okres medytacji, moment kiedy ładuję baterie na cały kolejny rok ciężkiej pracy. Chiałabym trwać w tym momencie i jak najdłużej nie myśleć o powrocie. 

 
„Wygrzewam się w słońcu twoich rąk. Jaką to złotą
 
pogodą owinąłeś moje ciało. Woda przytuliła uczesane
 
włosy do sypkiego piasku oddycha.
 
Twoje palce opowiadają o mnie niebu. Twoje palce
 
niebo nachylają do moich rąk. Kładą się na moje oczy.
 
Szybkimi dotykami biegną wokół ust odginają włosy
 
i jak niepotrzebna kąśliwa pszczoła wpijają się w szyję.
 
Drżę.”
 
 

Myślę, że moja dzisiejsza stylizacja oddaje romantyczny nastój, w którym jestem. Biała koronkowa sukienka kupiona została przeze mnie 10 lat temu w Londynie na Notting Hill. Tak, tak kojarzy Wam się na pewno z filmem… i macie rację, bo to to samo miejsce!

Notting Hill, a dokładnie Portobello Road, to jeden wielki targ. Możecie tam kupić coś do domu (najczęściej antyki), odwiedzić cudowne stoiska z ciuchami second hand lub zakupić prace młodych projektantów. Na targu sprzedawane jest dosłownie wszystko, od jedzenia – świeże owoce i warzywa, poprzez płyty winylowe i stare meble.

Sukienka, którą dziś prezentuję jest bardzo stara. Kilkakrotnie już była cerowana, parę razy odbarwiana, bo żółkła ze starości, ale mimo to nie potrafię się z nią rozstać.
Kocham ją i jak tylko wychodzi słońce ubieram moją zdobycz z Notting Hill!

Uwielbiam ciuchy, znam się na modzie, sama ją przecież tworzę…
Stwierdzam zatem, że niektóre rzeczy, które nosimy, mają duszę!

Miłego wypoczynku kochani…

Love, Ewa

 

 

 

 


 

 

 

 

 

dress, belt vintage – Portobello Market in London / nails Ekert
––––––––––––––––––––––––––

 

„I am warming myself in the sun of your hands.  With what golden
 
weather have you wrapped my body.  The water is cuddling

the brushed hair to the loose sand is breathing.

Your fingers are telling the sky of me.  Your fingers utterly gift

my hands bending the sky towards them.  Place themselves on my eyes.

In quick touches they run around the lips brush back the hair

and like a no good biting bee they stick me right in the neck.

I am trembling.”

 

Romantic… Holidays…
 
The summer holidays are a wonderful time for me. Filled with beautiful sunsets, the sound of the sea, my bare feet sinking into the sand, fresh fruit, fragrant grass and tranquility…. This is the time to break away from reality, time for meditation, the moment when I recharge my batteries for the coming year of hard work. I would like to stay in this moment for as long as I can without thinking about returning.
 
I think today’s styling captures the romantic mood where I am. I bought this white lace dress 10 years ago in Notting Hill, London. Yes, that reminds you for sure of the film… and you’re right, because it is the same place!
 
Notting Hill and Portobello Road exactly, are for me one big street market. There you can buy something for the house (mostly antiques), visit the wonderful stalls with second hand clothes or even buy some artworks from young artists. At the market we are literally being sold everything from food – fresh fruit and vegetables – to vinyl records and old furniture.
The dress that I am presenting you with today is very old. Several times it had to be fixed, several times discolored because its old age, but still I cannot part with it. I love it and as soon as the sun comes out I go out to wear my special find from Notting Hill!
 
I love the clothes, and I do know at least something about fashion since I am helping to make it myself… I therefore conclude that some of the things we wear have a soul of their own!
 
Have a great holiday my dear friends…
 
Love Ewa